Czarna seria trwa. Tym razem w spotkaniu Górnika Konin z KKS II Kalisz na konińskim Podwalu lepsi okazali się goście. Mecz zakończył się wynikiem 0:1.

Od początku spotkania przeważającą drużyną byli goście. To oni częściej utrzymywali się przy piłce, jednak z tej przewagi nie wiele wynikało. Pierwszą klarowną sytuację bramkową stworzyli natomiast piłkarze Górnika. Piłka dograna ze środka boiska trafiła do wychodzącego na czystą pozycję Przemysława Jurkowa. Jego strzał trafił jednak w interweniującego bramkarza. Chwilę później po zamieszaniu w konińskim polu karnym po stałym fragmencie gry goście zdobyli jedynego gola. Autorem trafienia został Wiktor Walczak, który jeszcze w poprzednim sezonie reprezentował barwy Górnika. Biało-niebiescy mimo straconej bramki nadal próbowali grać z kontry. Przy jednej z takich akcji piłka trafiła do wychodzącego zza obrońców Orlande Kpassy. Iworyjczyk w tej sytuacji trafił do bramki rywali, ale arbiter odgwizdał spalonego. Pytanie tylko czy aby słusznie?

Po przerwie podopieczni Marcina Muzykiewicza wyszli w bardziej bojowych nastrojach. Sporo walki w środku pola, wysoki pressing. Piłkarze Górnika konstruując swoje akcje próbowali zagrywać do dobrze dysponowanego w tym dniu Przemysława Jurkowa. Jednak w kilku sytuacjach gości ratował arbiter liniowy, pokazując pozycję spaloną. W trakcie drugiej połowy Jurków znalazł się także oko w oko z kaliskim bramkarzem. Po interwencji bramkarza upadł w polu karnym, ale sędzia rzutu karnego nie odgwizdał. Mimo ambitnej postawy do ostatnich minut podopiecznym Marcina Muzykiewicza nie udało się odwrócić losów spotkania.

Dla Górnika była to 11 porażka w sezonie. Biało-niebiescy z zaledwie trzema punktami zajmują ostatnie miejsce w ligowej tabeli. Za tydzień Górnik rozegra wyjazdowe potkanie z Polonią Kępno.

Skład Górnika: Jakub Kłys – Marcel Bilski, Tomasz Słowiński, Przemysław Jurków, Adrian Pytlik, Adrian Górecki, Mikołaj Karbowy, Marcel Woszczyński (90′ Patryk Jezierski), Safian Skupiński (68′ Kacper Babacz), Jakub Pluciński, Orlande Kpassa