Historia

1957 – rok założenia Górnika Konin;
1958 – awans Górnika do ligi wojewódzkiej, następna drużyna wyprzedzona o 4 punkty;
1959 – Górnik jako beniaminek pokazał się z bardzo dobrej strony i zajął siódmą lokatę na koniec sezonu;
1960 – drużyna została wzmocniona i wywalczyła mistrzostwo okręgu oraz prawo udziału w rozgrywkach o wejście do II ligi, ale niestety awans nie został osiągnięty;
1961 – Górnik rozegrał tylko mecze rundy rewanżowej, zajął 11 pozycję w rundzie rewanżowej i ostatnie w tabeli końcowej z niewielką stratą do drużyn, które rozegrały wszystkie gry;
1961/62 – umocnienie się zespołu w poznańskiej lidze wojewódzkiej po zajęciu 8 miejsca;
1962/63 – wyraźny kryzys zespołu spowodowany wycofaniem zawodników niezdyscyplinowanych;
1963/64 – minimalne oznaki poprawy,zajęliśmy w rozgrywkach III ligi 8 miejsce;
1964/65 – po pierwszej części sezonu Górnik zajmuje 8. lokatę, a następnie plasuje się na 4. pozycji tylko za zespołami z Poznania;
1965/66 – gramy w Poznańskiej Lidze Wojewódzkiej i po rundzie jesiennej jesteśmy zaledwie na 10. miejscu (na 13 drużyn) , II runda znacznie lepsza i awansowaliśmy na 7 lokatę;
1966/67 – reorganizacja rozgrywek spowodowała, że Górnik wystąpił na szczeblu ligi okręgowej i zajął 1. miejsce wyprzedzając 4 punktami Lecha II Poznań;
1967/68 – zmiana nazwy drużyny na Międzyzakładowy Klub Sportowy Zagłębie i wystąpienie w lidze międzywojewódzkiej; zajęliśmy 7. miejsce na 14 drużyn;
1968/69 – głównym sponsorem drużyny pozostała KWB „Konin”; zespół mógł liczyć także na moralne wsparcie władz miasta oraz doping najwierniejszych kibiców; zdecydowanym faworytem rozgrywek był MZKS Gdynia i wygrał, a my zajęliśmy ostatecznie 3. pozycję;
1969/70 – bardzo słaba I runda lądujemy na 14. miejscu na 16 drużyn, II runda lepsza i dźwigamy się na 12 pozycję;
1970/71 – koninianie po kilkuletnim pobycie w lidze wojewódzkiej zagrali o szczebel niżej, ostatni sezon nie był pomyślny dla Zagłębia i po słabszym występie zostało ono zdegradowane do ligi okręgowej, zdecydowanie ją wygrywamy wyprzedzając następny zespół o 13 punktów i awansujemy do ligi międzywojewódzkiej;
1971/72 – na półmetku zajmujemy 4. pozycję z szansami na awans do II ligi ale wiosną idzie nam znacznie gorzej i kończymy rozgrywki na 6. miejscu;
1972/73 – słabszy sezon – 12. lokata;
1973/74 – zmiana systemu rozgrywek spowodowała przesunięcie konińskiej drużyny do ligi niższej – okręgowej, słaba pierwsza część rozgrywek i 10. miejsce, runda wiosenna bardzo dobra i ostatecznie zajęliśmy 2. miejsce za Olimpią Poznań;
1974/75 – Zagłębie gra w klasie wojewódzkiej w grupie I i zajmuje 2. lokatę tuż za Włókniarzem Kalisz;
1975/76 – klasa okręgowa, główny cel awans do ligi wyższej, który został osiągnięty – 1. miejsce 5 punktów przed Ostrovią Ostrów;
1976/77 – prawdziwy szok przeżyli konińscy kibice, gdy dowiedzieli się o decyzji PZPN. Po zdobyciu we wspaniałym stylu tytułu mistrza klasy okręgowej koninianie uzyskali prawo udziału w turnieju o awans do II ligi. W spotkaniach Zagłębia ze Stilonem Gorzów i RKS Błonie wydział gier PZPN dopatrzył się niesportowego działania zespołów. Drużyny Zagłębia i RKS zdegradowano aż do klasy A na podstawie paragrafu 17. regulaminu rozgrywek o wejście do drugiej ligi. Przypomnijmy, że Zagłębie wygrało ten turniej. Wygrywamy A klasę, ale niesmak pozostaje;
1977/78 – 1. miejsce w konińskiej klasie wojewódzkiej 7 punktów przed Vitcovią Witkowo;
1978/79 – bardzo słaby sezon, zajmujemy ostatnie 14. miejsce;
1979/80 – W wyniku porozumienia pomiędzy okręgami została utworzona klasa międzyokręgowa Konin – Włocławek. Zakwalifikowano do niej 6 najlepszych zespołów klasy A min. Zagłębie. I rundę Zagłębie wygrywa. Rundę wiosenną koninianie rozpoczęli pod nazwą Klub Sportowy Górnik Konin. Głównym sponsorem zespołu została Kopalnia Węgla Brunatnego „Konin”. Zmiany dokonano 19.11.1979 r.Górnik wygrał zdecydowanie tą klasę (tylko jeden remis, reszta zwycięstwa) , ale nie awansował bezpośrednio do klasy międzywojewódzkiej, musiał rozegrać spotkania barażowe. Decyzją PZPN powołano III ligę centralną. Dla zwycięzców zarezerwowano tylko cztery miejsca. W pierwszym meczu w Gnieźnie Górnik zremisował ze Spartą Szamotuły 1:1, a w rzutach karnych pokonał rywali 4:3, przechodząc do dalszej rywalizacji. W Policach Górnik przegrał z silną Brdą Świecie 2:5, tym samym pozostając w klasie okręgowej. Cały wysiłek i dorobek piłkarzy poszedł więc na marne. Koninianom przyszło od nowa ubiegać się o awans do ligi wyższej;
1980/81 – nasza drużyna gra po raz kolejny w klasie okręgowej i po raz kolejny ją wygrywa;
1981/82 – pierwszy sezon w III lidze nie był zbyt udany – tylko 12. miejsce na 14 drużyn;
1982/83 – niezła gra i niezła pozycja w tabeli III ligi (czwarta);
1983/84 – trudniejsza grupa III ligi, ale Górnik radzi sobie całkiem nieźle i zajmuje ostatecznie 5. pozycję;
1984/85 – trochę słabszy sezon, ale Górnik nadal w środku tabeli – 7. miejsce;
1985/86 – bardzo słaby sezon Górnika, zajęliśmy 12. miejsce na 14 drużyn i spadliśmy o szczebel niżej;
1986/87 – po pięcioletnim okresie występów na szczeblu III ligi drużyna musiała walczyć o powrót w jej szeregi i udało się Górnik zajął pierwsze miejsce w klasie okręgowej wyprzedzając o 2 punkty Pogoń Zduńską Wolę;
1987/88 – Górnik za podstawowy cel uznał utrzymanie się w gronie trzecioligowców i osiągnął go, zajął 9. miejsce na 14 drużyn;
1988/89 – trenerem jest Adam Topolski, niezły sezon, 5. lokata na zakończenie sezonu;
1989/90 – sezon bardzo trudny ze względu na problemy finansowe klubu. Górnik po I rundzie zajmował 15 miejsce ale ostatecznie udało mu sie awansować na 11. lokatę (na 19 drużyn);
1990/91 – dalsze problemy finansowe i duże zmiany w organizacji klubu, w lidze Górnik zajmuje niezłą 7. lokatę;
1991/92 – świetny sezon Górnika i upragniony awans do II ligi, wyprzedzamy Terpol Sieradz o 1 punkt. Taki sezon zdarza się raz na kilkanaście lat.;
1992/93 – pierwszy sezon w historii konińskiego klubu rozgrywany na tak wysokim szczeblu, po niezłej I rundzie (13. miejsce) słabsza II runda i ostatecznie 16. miejsce i spadek do III ligi;
1993/94 – Górnik zdecydowanie (10 punktów przewagi nad drugą Borutą Zgierz) wygrywa III ligę i powraca do grona drugoligowców;
1994/95 – słaba runda jesienna i dopiero 16. miejsce Górnika. W przerwie zimowej trenerem zostaje Wojciech Łazarek i zespół gra coraz lepiej, ostatecznie ląduje na 10. miejscu;
1995/96 – niezła I runda naszej drużyny, II dużo gorsza, ale ostatecznie i tak znajdujemy się na niezłym 7. miejscu;
1996/97 – dotychczasowy główny sponsor klubu – Kopalnia Węgla Brunatnego „Konin” – zaprzestał dotowania Górnika. Opiekę nad klubem przejął dotychczasowy współsponsor – Huta Aluminium „Konin” i w związku z tym zmieniła się nazwa drużyny na Klub Sportowy Aluminium Konin SSA. I runda bardzo słaba i tylko 13. miejsce. W drugiej rundzie pod okiem trenerskim Janusza Białka grali fantastycznie ponosząc tylko jedną porażkę i zespół ostatecznie uplasował się na 9. miejscu;
1997/98 – najlepszy sezon w historii klubu, ale cel jaki postawiono sobie w klubie (awans do I ligi) nie został osiągnięty.W połowie II rundy trenerem zostaje Jerzy Kasalik. Aluminium (tylko dzięki swojej niefrasobliwości) przegrywa rywalizację z Ruchem Radzionków i zajmuje ostatecznie 2. miejsce. Niesamowite sukcesy Aluminium odnosi w Pucharze Polski gdzie eliminuje kolejnych min. pierwszoligowych rywali (GKS Katowice 1:0 – ćwierćfinał, Polonię Warszawa 0:0 w rzutach karnych 7:6 – półfinał) i dociera do finału. Na stadionie Lecha, Aluminium spotkało się w nim z Amiką Wronki. Spotkanie było emocjonujące, stało na wysokim poziomie, ale na końcowy rezultat wpłynęły kontrowersyjne decyzje sędziego.Już w 10 minucie gry Jaskot wpadł na pole karne Amiki, lecz defensywa rywali zażegnała niebezpieczeństwo. W 5 minucie wychodzącego z piłką Jaskota kopnął w twarz Bajor. Sędzia tylko pogroził zawodnikowi palcem.Kolejne minuty to duża przewaga koninian. W 17. minucie centra Jaskota z rzutu rożnego, strzał głową Tomasza Wojciechowskiego i 1:0 dla Aluminium. W 30 minucie Zbigniew Małachowski ewidentnym faulem zatrzymał w polu karnym Jaskota. Sędzia nie podyktował rzutu karnego. W 33 minucie rozpędzony Jaskot podał wzdłuż linii bramkowej do Czachowskiego – 2:0. Odpowiedź rywala tym razem była natychmiastowa. Zaspali kolejno pieniążek i Oleszek, w rezultacie Przerada uzyskał kontaktowego gola. Gra powoli wyrównywała się. W 44 minucie Biliński po starciu z Augustyniakiem upadł w polu karnym i arbiter tym razem bez wahania podyktował rzut karny. Ten prezent wykorzystał Kryszałowicz, doprowadzając do remisu. pierwsze minuty drugiej odsłony meczu to wyraźna przewaga Amiki, ale zdecydowane ataki i liczne strzały nie przyniosły bramek. W 75 minucie fantastyczna kontra koninian zmieniła wynik na 3:2 (Artur Bugaj). W 78 minucie nastąpiło wydarzenie , które wywołało konsternację obserwatorów. Biliński, wykonując rzut wolny z połowy boiska, celowo trafił piłką w odchodzącego Jaskota, za co arbiter ukarał drugą żółtą kartką … Jaskota. Potraktował to jako przeszkadzanie koninianina w wykonaniu rzutu. Kibice byli oburzeni. Gdy brakowało tylko 60 sekund do zakończenia meczu, zespół Aluminium popełnił fatalny błąd. Jackiewicz, pozostawiony bez opieki, przejął piłkę i doprowadził do remisu. Część widowni była przekonana, że zawodnik Amiki znajdował się na pozycji spalonej, jednak bramka została uznana. w dogrywce piłkarze konińscy, zdeprymowani postawą sędziego Marka Kowalczyka z Lublina i osłabieni brakiem Jaskota, oddali pole piłkarzom z Wronek. W 98 minucie Sokołowski wyprowadził Amicę na prowadzenie, a w 118 minucie zwycięstwo wronkowian przypieczętował Król. To był jeden z największych skandali w polskiej piłce nożnej!!!! Pomimo końcowych niepowodzeń sezon ten będzie długo pamiętany przez konińskich kibiców;
1998/99 – trudności finansowe klubu – rezygnacja ze sponsorowania przez Radę Nadzorczą Impexmetalu SA. Pomimo tego Aluminium gra bardzo skutecznie i po rundzie jesiennej zajmuje 1. miejsce. Pod koniec rundy zwolniono, nie wiadomo dlaczego, trenera Jerzego Kasalika. Początek roku 1999 to kolejne futbolowe zamieszanie w Koninie. Dotychczasowy KS Aluminium Konin przekształcono w Sportową Spółkę Akcyjną Aluminium Konin, obejmującą tylko drugoligowy zespół piłkarzy, natomiast pozostałe drużyny – czwartoligowa, juniorzy i trampkarze – pozostały w KS Aluminium jako Stowarzyszenie Sportowe. Jeden klub – dwie nazwy, dwa zarządy i bardzo wiele niedomówień. Prezesem Rady Nadzorczej został Piotr Nowak – były reprezentant Polski a trenerem bliżej nieznany pan Jarosław Kotas. Druga runda fatalna i Aluminium tylko dzięki punktom z I rundy pozostało w II lidze (5. miejsce);
1999/2000 – nastąpiły zmiany organizacyjne. pierwszy zespół, występujący w II rundzie , zmienił nazwę na Klub Piłkarski Konin Sportowa Spółka Akcyjna. Drugi zespół, trzecioligowy pozostał przy hucie Aluminium jako KS Aluminium Konin SSA. Pan Nowak dokończył dzieło zniszczenia konińskiego futbolu w II lidze – KP Konin po I rundzie zajmowało ostatnie miejsce. Wiosna 2000, zamiast przynieść nadzieję na lepsze wyniki drugoligowej drużyny, przyniosła piłkarski dramat. To co spotkało konińskich fanów z początkiem nowego roku, śmiało można nazwać piłkarskim sabotażem. Po długich tygodniach niepewności i spekulacji kibice dowiedzieli się z prasy i radia o przeniesieniu drużyny KP Konin SSA do Bydgoszczy z zachowaniem do końca sezonu obecnej nazwy zespołu. to nie pierwszy tego rodzaju skandal w polskim futbolu, kiedy łączy się drużyny i przenosi do innego miasta. Skutek takich transformacji jest tylko jeden – likwidacja zespołu. Nieodpowiedzialność działaczy KP Konin i ich właściciela Piotra Nowaka, grającego na co dzień w USA, jest nie do wybaczenia. Zespół zdobywa w rundzie rewanżowej tylko 8 punktów i spada do III ligi. KS Aluminium Konin, który staje się jednocześnie jedynym naszym zespołem, z którym możemy się utożsamiać spada z III ligi do IV;
2000/2001 – KS Aluminium Konin po I rundzie zajmuje 2. miejsce i traci 7 punktów do Victorii Września, ale w II rundzie wygrywa prawie wszystkie mecze i ostatecznie ląduje na 1. pozycji awansując do III ligi;
2001/2002 – Biało-niebiescy po I rundzie zajmowali dalekie miejsce, w drugiej wygrali większość spotkań i już na trzy kolejki przed końcem sezonu zapewnili sobie, pod wodzą Jerzego Kasalika, awans (powrót po trzech latach) do II ligi, mimo że w ostatniej kolejce po porażce z rezerwami Amiki Wronki, Aluminium spadło na drugie miejsce (rezerwy nie mogą wyżej grać);
2002/2003 – Bardzo dobra postawa Aluminium w pierwszej rundzie rozbudziła apetyty kibiców na baraże o I ligę, jednak druga część sezonu mniej udana i po różnych zawirowaniach łącznie ze zwolnieniem Jerzego Kasalika, koninianie lądują ostatecznie na bardzo dobrej 5 pozycji (najwyższej z beniaminków). Po sezonie odchodzi wielu graczy a klub znów przeżywa kłopoty finansowe. Na szczęście sponsorzy dogadują się i klub dalej będzie grać w II lidze. Trenerem zespołu znów Janusz Białek.
2003/2004 – Bardzo kiepski sezon naszych piłkarzy. Po zawirowaniach finansowych przed sezonem, w związku z niepewną sytuacją klubu odeszło z niego wielu czołowych zawodników. Nowy skład spisał się bardzo słabo. Bilans sezonu to zaledwie trzy zwycięstwa, siedem remisów i dwadzieścia porażek. Aluminium zajęło ostatnią lokatę i pożegnało się z drugą ligą.
2004/2005 – Sytuacja finansowa klubu nie pozwoliła na wystartowanie w rozgrywkach trzeciej ligi, w związku z czym pierwszy zespół został rozwiązany. Zespół rezerw (wychowankowie klubu) stał się pierwszym zespołem i wystartował w rozgrywkach konińskiej A-Klasy. Będąc zdecydowanie najlepszym zespołem w lidze, po 25 zwycięstwach i jednej porażce z GKS Olszówka zespół nasz wywalczył awans do Klasy Okręgowej.
2005/2006 – W tymże sezonie zespół KS Aluminium Konin po raz kolejny był bezkonkurencyjny. W lidze okręgowej drużyna nasza wygrała wszystkie z możliwych spotkań, gromadząc po 30 meczach 90 punktów. Wywalczony został awans do IV ligi. Pod koniec sezonu nasz „hojny” sponsor – Impexmetal wycofał się ze sponsorowania klubu. Jak zwykle przyszłość zespołu stanęła pod znakiem zapytania.
2006/2007 – W kolejnym sezonie przyszło nam walczyć w IV lidze. Było widać, że poziom gry jest o wiele wyższy niż w klasie okręgowej. W naszej drużynie większość piłkarzy to wychowankowie. Dobre mecze przeplatają z tymi słabszymi. Aluminium kończy sezon na miejscu 4, jednak po zweryfikowaniu wyniku z ostatniego meczu z 3:0 dla Aluminium z LKS Gołuchów na 0:3 (za grę nieuprawnionego zawodnika) ostatecznie zajmujemy 6 miejsce. Kolejny sezon będzie o wiele cięższy, gdyż w sezonie 2008/2009 ma nastąpić reorganizacja lig, dlatego aby się utrzymać w lidze będzie trzeba zająć miejsce od 1-8, drużyny z miejsc 9-16 spadają do klasy okręgowej. My jednak liczymy na awans do 3 ligi!

ŹRÓDŁO

Almanach PIŁKARSTWA KONIŃSKIEGO 1945-2000

SPONSOR GŁÓWNY

SPONSOR STRATEGICZNY

PARTNERZY

PARTNERZY MEDIALNI